środa, 20 sierpnia 2014

Włosy :3

Witam wszystkich po długiej przerwie :) Dziś troszkę o moich włosach. 



***

     

1. Moje włosy myję wieczorem (bardzo rzadko zdarza się, żebym myła włosy rano) co dwa dni szamponem z NIVEA diamond gloss. Po umyciu nakładam odżywkę z SYOSS i spłukuję ją. Włosy po tym szamponie nie wypadają w przeciwieństwie do tego, którego używałam wcześniej (head & shoulders).

***


2. Po spłukaniu odżywki i osuszeniu włosów ręcznikiem, nakładam maskę na włosy z Joanny. Maska jest nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych. Trzymam ją chwilkę i spłukuję zimną wodą. Następnie robię na głowie turban z ręcznika (jak każda dziewczyna ;p) i czekam ok. 5 minut. Moje ostatnie spłukanie włosów zawsze jest zimną wodą, ponieważ włosy są po tym lśniące, a po maseczce mięciutkie i pachnące. (tutaj coś mi nie pykło i zdjęcie nie chciało się obrócić ;c)

***




3. Jeśli moje włosy już troszeczkę podeschły spryskuję je odżywką w spray'u z Joanny. Jak odżywka się już wchłonie to rozczesuje włosy moją ukochaną szczotką tangle teezer ;3 Ten produkt naprawdę pomaga w rozczesaniu mokrych włosów.

***



4. Na lekko wilgotne włosy nakładam jedwab, również z Joanny i ponownie rozczesuję. Włosy są po tym gładkie w dotyku i lśniące. No i jak już wykonam te czynności to kładę się do łóżka.

***



5. Po przebudzeniu rano, pierwszą czynnością jaką wykonuje jest spryskanie włosów moją ulubioną odżywką ze Schwarzkopfa. Bardzo szybko można rozczesać włosy, pięknie pachnie (zapach utrzymuje się na moich włosach cały dzień) i jak dla mnie jest ona bardzo wydajna.

***




6. Bardzo często prostuję włosy, więc nakładam spray chroniący włosy przed wysoką temperaturą.

***



7. Zawsze po wyprostowaniu włosów nakładam olejek arganowy, który pięknie pachnie i redukuje moje zniszczone końcówki.

***



8. Całą fryzurę spryskuję lakierem, przeważnie z wellaflex. Lakier ze Schwarzkopfa używam tylko do loków.

***




9. A o to kolekcja moich pianek do włosów :D Używam je tylko wtedy, kiedy robię loki, aby były bardziej podatne na kręcenie i spryskuje lakierem ze Schwarzkopfa. 




10. No i na koniec najlepszy przedmiot, bez którego nie wyobrażam sobie życia! Tangle teezer to szczotka marzeń. Polecam ją wszystkim. Poradzi sobie z każdym kołtunem i z każdym typem włosów. Naprawdę, warto zainwestować :).

To już wszystko na dzisiaj i zapraszam jutro, do zobaczenia :)